no cóż, bez zmian, bez zmian... a dzisiaj w południe - przeniesienie na kardiochirurgię...
gdybyśmy się dowiedzieli w południe - Karolina byłaby już na miejscu.
Dowiedzieliśmy się o 18, więc pojedzie dopiero jutro.
Udało mi się pogadać z kardiochirurgiem na dyżurze...
Julek jest nadal karmiony sondą i dostaje kroplówkę.
Saturacje oscylują między 75 i 85 - co jest w miarę w normie na "po Glennie".
Puls niestety nadal około 180..... więc wali serducho strasznie...
mam nadzieję że przepisali go ze względu na poprawiający się stan, a nie aby zrobić miejsce dla następnego biednego maluszka w deficytowych łóżkach na po-operacyjnym.
Następne raporty już onsite - napisze Karolina
Julian Rajewski urodzi się w połowie sierpnia w Łodzi. Nadejścia Juliana oczekują rodzice - Bartek i Karolina oraz dwoje rodzeństwa - Bogna i Aleksander. Podczas standardowych badań USG wykryto że serduszko Juliana nie rozwinęło się właściwie, i posiada tylko jedną komorę. W miesiącach po diagnozie otrzymaliśmy wiele ciepłych słów i wsparcia od naszej rodziny i przyjaciół. Ponieważ nasi najbliżsi wszyscy chcieliby wiedzieć o tym co się dzieje z Julkiem, zdecydowaliśmy się założyć tego bloga.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz