Dzisiaj około 12:00 Julek został przeniesiony na oddział kardiologii.
Dla tych z was którzy nie znają Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, składa się ono z dwóch oddzielnych budynków, oddzielonych od siebie o około 500m. Jest to dystans którego mama świeżo po porodzie raczej nie przespaceruje, więc projektanci szpitala zaplanowali coś na taką okazję :)
Podziemny korytarz łączy oba budynki, i jedzie się melexem.... specjalnie wyposażonym do przewożenia wózków z niemowlętami.... nakręciłem mały filmik... przepraszam za jakość, ale tylko telefonem.
Julek na Kardiologii został zaraz przebrany i podłączony do jeszcze bardziej skomplikowanej aparatury niż poprzednio. Jego parametry nadal są takie same - saturacja około 95, puls 150 i wyżej. Pikowanie maszyny przy każdym uderzeniu jego serduszka jest trochę przerażające - uderza 2.5 raza na sekundę !!!
Karolina mówi że czasami czuje walenie jego serca podczas karmienia.
Julek bez problemu zaadoptował się do jedzenia z piersi, i teraz odwiedzamy szpital co 3 godziny. Na noc jedzenie mamusia przygotowuje na zapas i dowozimy je wieczorem.
Procesor Jadwiga Moll - kardiolog rozmawiała z nami dzisiaj - jutro i pojutrze będą przeprowadzane detaliczne badania kardiologiczne - w celu rozpoznania wady i podjęcia decyzji o dalszych krokach. Julek jak dotąd trzyma się świetnie i nie wymaga żadnych leków normalnie występujących w tej sytuacji - więc mamy być dobrej myśli.
Załączam kilka zdjęć.
Julian Rajewski urodzi się w połowie sierpnia w Łodzi. Nadejścia Juliana oczekują rodzice - Bartek i Karolina oraz dwoje rodzeństwa - Bogna i Aleksander. Podczas standardowych badań USG wykryto że serduszko Juliana nie rozwinęło się właściwie, i posiada tylko jedną komorę. W miesiącach po diagnozie otrzymaliśmy wiele ciepłych słów i wsparcia od naszej rodziny i przyjaciół. Ponieważ nasi najbliżsi wszyscy chcieliby wiedzieć o tym co się dzieje z Julkiem, zdecydowaliśmy się założyć tego bloga.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
to bardzo dobre wieści! oby tak dalej :-) pozdrawiamy gorąco! Zuzia, Kasia i Filip
OdpowiedzUsuńWidać komu najbardziej podobała się przejażdżka :)
OdpowiedzUsuńJulkowi oczywiście :) Całość przespał.... a takie przeżycia!!!
OdpowiedzUsuńoczywiście :P entuzjazm widać wypisany na Twojej twarzy Bartek :)
OdpowiedzUsuń